"Sprawcami" całego zamieszania są lokalni działacze Polskiego Stronnictwa Ludowego. Uważają, że skoro na Przylesiu istnieje np. ul. Krucza, to dlaczego jest Szpakowa, a nie Szpacza. Spór urósł do takich rozmiarów, że jeden z działaczy, Andrzej Bończak, zwrócił się o pomoc do autorytetu w dziedzinie poprawnej polszczyzny. W swoim telewizyjnym programie, prof. Jan Miodek jednoznacznie stwierdził, że sporna ulica powinna brzmieć: szpacza, a nie szpakowa. Tak jak Wronia, a nie Wronowa, czy Krucza, a nie Krukowa.
Prof. Jan Miodek wydał „wyrok” na ul. Szpakową.
Chęć zmiany nazwy ulicy przez niektórych, nie podoba się innym, zwłaszcza mieszkańcom ul. Szpakowej. Błędna nazwa istnieje od chwili powstania osiedla, a więc od kilkudziesięciu lat. Ludzie przyzwyczaili się do tej nazwy. Poza tym, zmiana oznacza niemałe koszty dla mieszkańców ulicy. Wymiana dowodu osobistego, prawa jazdy, to wydatek rzędu kilkudziesięciu złotych. Przy tej ulicy funkcjonują też wielobranżowe firmy i spółki, dla których zmiana ulicy również wiązałaby się z kosztami.
Dlaczego nagle po latach, komuś przypomniało się o błędnej ulicy? Szkoda, że „sprawcom” całego zamieszania nie przyszło na myśl, by domagać się np. napraw dróg, modernizacji placów zabaw. Tak pilnych inwestycji nie brakuje na lubińskim osiedlu Przylesie, także przy ul. Szpakowej, a przepraszam, przy ul. Szpaczej.
Prof. Jan Miodek wydał „wyrok” na ul. Szpakową.