Wydatki rzędu 133 milionów złotych, przychody w granicach 100 milionów złotych – różnica pokryta z kredytu. Tak w skrócie przedstawić można plany budżetowy powiatu lubińskiego na przyszły rok. Najwięcej pieniędzy, bo około 20 milionów złotych, wydanych zostanie na inwestycje drogowe, a między nimi na kontynuację remontu ulicy Leśnej i Piłsudskiego, Hutniczej, a także ulicy Jagiełły w Ścinawie.
Oprócz tego powiat chce zainwestować w oświatę i wykonać termomodernizację dwóch placówek - ośrodka w Szklarach Górnych i Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących z Lubina.
W budżecie na 2010 rok zabezpieczono również dwa miliony złotych, które mają być przeznaczone na inwestycję w halę widowiskowo-sportową przy stadionie Zagłębia Lubin.
- Moim zdaniem powiat jest niebezpiecznie zadłużany do poziomu prawie 60 milionów złotych, a pewne dochody powiatu to około 86 milionów złotych – powiedział nam Tymoteusz Myrda z Lubin 2006. – Oczywiście prawo zezwala do budżetu doliczyć dotacje z zewnątrz, ale za dwa, trzy lata tego może nie być. Oprócz tego, w inwestycjach drogowych zabrakło remontu drogi relacji Bukowna – Lisiec, na który czekają mieszkańcy, a zabezpieczamy dwa miliony złotych na halę sportową, której nie budujemy.
Spokojny o przyszłoroczny budżet w tej formie jest Edward Łagun, przewodniczący Rady Powiatu.
- Budżet na 2010 rok jest trudny, ale jednocześnie ambitny – powiedział nam. - Trudny w tym sensie, że jednak założony został spory deficyt budżetowy, a ambitny dlatego, że jak najwięcej powiat stara się zrobić, w szczególności jeśli chodzi o infrastrukturę drogową.
Przewodniczący Rady Powiatu nie zgadza się z obawami radnych będących w opozycji, jakoby za kilka lat powiat mógł mieć problemy ze spłatą kredytów.
- Nie sądzę żeby tak się stało– mówi Łagun. – Trzeba być optymistą.