Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Lubin
Miasto rezygnuje z członkostwa

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Lubin zrezygnował z członkostwa w Związku Miast Polskich. Jednym z powodów były oszczędności, kolejnym – brak korzyści wynikających z dalszego istnienia w strukturach tych jednostek.

Ponad 15 tysięcy złotych rocznie kosztowało budżet miasta istnienie w szeregach Związku Miast Polskich. W przyszłym roku te pieniądze będzie można inaczej zainwestować, ponieważ większością głosów radni zdecydowali o rezygnacji z członkostwa w tej organizacji.

- Związek Miast Polskich często pomagał miastom w budowaniu demokracji, wiadomo wszyscy uczyliśmy się samorządności. Jednak od kilku już lat nasze prośby o pomoc kierowane do Związku Miast Polski, czy to w interpretacji przepisów finansowych czy prawnych, kończą się może nie odmową współpracy, ale brakiem jakiejkolwiek pomocy – tłumaczył radnym Krzysztof Maj, rzecznik prasowy prezydenta. - Kiedyś Związek Miast Polskich organizował bardzo wiele pomocnych szkoleń dla urzędników i samorządowców, jednak te szkolenia są płatne. Teraz jest wiele innych szkoleń, w których urzędnicy biorą udział bezpłatnie. Opłacanie składki tylko dlatego, żeby być w Związku Miast Polskich, naszym zdaniem jest mało zasadne, tym bardziej, że składka na rok następny wyniesie prawie 16 tysięcy złotych.

Z takimi argumentami nie zgodził się radny Paweł Niewodniczański.

- Korzyści z przynależności do tej czy innej organizacji, nie zawsze mierzy się pomocą udzielaną tym, którzy są jej członkami – mówił. - Ideą istnienia podobnych związków jest to, żeby wobec władzy publicznej, w tym wypadku rządowej próbować walczyć i zwracać uwagę na zjawiska, które mogą być niekoniecznie korzystne dla gmin polskich. Związek Miast Polskich ma swoich przedstawicieli w rządzie. Jeżeli wystąpimy ze związku, to oczywiście zaoszczędzimy te 16 tysięcy złotych i tyle. To nie jest wielka kwota przy naszym budżecie.

- O tym, że Związek Miast Polskich nie za bardzo przejmuje się interesami Lubina mówił radca prawny Marian Tarnowski. - Związek Miast Polskich powinien nas wspierać przy przyjmowaniu bądź odrzucaniu uchwał rządu. Weźmy pod uwagę na przykład ustawę o prawie górniczym i geologicznym, która dla nas była bardzo niekorzystna. Bida z nędzą zacznie nam zaglądać przez okna, to gdzie my mamy tych, którzy nasze interesy maja reprezentować – pytał Tarnowski. - W Związku Miast Polskich są wielkie i małe miasta, ich interesy są rozbieżne. 16 tysięcy przy naszym budżecie to niewielka kwota, tylko należy czasami się zastanowić, czy to co oni robią, nie robią czasem we własnym interesie. Gdzie jest to lobby, które powinno nam służyć. Zjeżdżają się prezydenci, pokłócą się i się rozjeżdżają, inni chcą zrobić karierę i się w ogóle nie odzywają. Być może nasz prezydent jako jedyny nie chce tej kariery i chce im podziękować.

Krzysztof Maj, przedstawiciel prezydenta na ostatniej sesji przekonywał rajców, że tak naprawdę, oprócz tego, że co roku z budżetu wydawane jest kilkanaście tysięcy tytułem obowiązkowej składki, wyliczanej w zależności od liczby mieszkańców, Związek Miast Polskich niewiele robi dla Lubina. - Jedyna inicjatywa w ciągu tego roku jest taka, aby wydać wspólne wydawnictwo z okazji 20-lecia samorządności, z czego Lubin miałby jedną stronę – mówił Maj. - Poza płatnymi szkoleniami to jedyna aktywność związku w 2009 roku.

Lubińscy radni, większością głosów 10 „za”, do 6 „przeciw”, przy dwóch wstrzymujących się poparli wniosek prezydenta o rezygnacji z członkostwa w ZMP.


Ewa Chojna



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Środa 8 maja 2024
Imieniny
Kornela, Lizy, Stanisława

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl