Wraz z liczbą przepracowanych lat, wzrasta nasza wiarygodność na rynku pracy, ale także w zakresie kredytowania. Starsi, więc także bardziej dojrzali, odpowiedzialni i z zasobniejszym portfelem – takich klientów najchętniej obsługiwaliby kredytodawcy.
Rozważny i zatrudniony
Idealnym kandydatem na kredytobiorcę jest osoba zatrudniona na umowę o pracę na czas nieokreślony, z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia, z dużym doświadczeniem zawodowym, które uchroni ją przed przedłużającym się bezrobociem. Pretendent powinien mieć około 40 lat – w tym wieku, według Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń za 2008 rok, zarobki przeciętnego Polaka osiągają najwyższy możliwy pułap i są gwarancją spłaty zadłużenia. Ważne, by potencjalny klient nie miał na utrzymaniu zbyt dużej rodziny ani problemów ze spłatą wcześniejszych kredytów.
Wykonywany zawód również ma znaczenie podczas pertraktacji z bankiem. Stanowiska menedżerskie w dużych firmach są poniekąd potwierdzeniem wiarygodności i wartości rynkowej klienta. Profesje o mniej stabilnych warunkach płacowych, jak np. marynarz, nie cieszą się zaufaniem banków, które niejednokrotnie właśnie ze względu na niepewność dochodu odmawiają kredytowania. Podobne problemy mogą spotkać młodych lekarzy czy architektów prowadzących własną praktykę, którzy jako niedoświadczeni przedsiębiorcy mogą nieść dla banku ryzyko problemów ze spłatą zadłużenia.
Na specjalnych warunkach
Staż pracy w poszczególnych specjalizacjach wpływa na wysokość udzielonego kredytu. Produkty dedykowane przedstawicielom wolnych zawodów przeważnie mają ułatwioną procedurę, zaczynając już od oceny zdolności kredytowej. Osoby wykonujące wybrane zawody zaufania publicznego, które wykażą, że prowadzą własną działalność przynajmniej od 12 miesięcy, mogą liczyć na taryfę ulgową, biorąc kredyt hipoteczny w Dom Banku. Bank deklaruje, że wystarczy posiadać zabezpieczenie w postaci nieruchomości, dobrą historię kredytową oraz dochód pozwalający na spłatę raty.
„Wolni zawodowcy” mają łatwiej, szukając pożyczki gotówkowej. W Eurobanku fakt przynależności do premiowanej grupy zawodowej powoduje przyspieszenie decyzji kredytowej, jednak wymaga dwóch dokumentów tożsamości, zaświadczeń o zarobkach oraz karty potwierdzającej możliwość wykonywania zawodu. W tym przypadku przepracowany czas nie ma znaczenia.
Wolny zawód i własna działalność
Własna działalność gospodarcza połączona z wolnym zawodem zobowiązuje do pewnych dodatkowych działań w celu uzyskania gotówki od banku. Oprócz standardowego dowodu tożsamości, Lukas Bank od takich osób wymaga odpisu z KRS-u, zaświadczenie z ZUS o niezaleganiu ze składkami, oraz dokumentu związanego ze sposobem rozliczania się z prowadzonej działalności.
Jak dotąd najprostszą metodę uzyskania gotówki przez przedstawicieli wybranych wolnych zawodów – bez względu na formę zatrudnienia, a więc także tych z własną praktyką – przedstawił db kredyt. Proces ubiegania się o pieniądze w tej instytucji, między innymi przez lekarzy, dentystów, architektów, prawników, weterynarzy, czy księgowych, został uproszczony do minimum. Bank nie wymaga zaświadczeń o dochodach.
– Zarobki klientów szacujemy w oparciu o staż pracy w danej branży lub wiek. Dowód tożsamości i dyplom ukończenia studiów, lub pozwolenie na wykonywanie zawodu to jedyne dokumenty, jakich wymagamy od kredytobiorcy – tłumaczy Michał Kuchta, dyrektor centrum rozwoju produktów kredytowych db kredyt. – Oczywiście, jeśli klient zarabia więcej niż oszacujemy, zawsze możemy podnieść jego zdolność kredytową na podstawie zaświadczenia o zarobkach.
Siadając po drugiej stronie biurka trzeba być przygotowanym na pytanie o staż pracy. Dokument potwierdzający naszą odpowiedź przydaje się zawsze w konfrontacji z potencjalnym źródłem pieniędzy – zarówno pracodawcą, jak i kredytodawcą.
