Spokojnie przebiegała manifestacja pod Sejmem. Mieszkańcy regionów zagrożonych uruchomieniem odkrywki pojechali do Warszawy z transparentami i argumentami przemawiającymi za rezygnacją z planów rządowych. Protestujący od samego początku przekonują, że nie mają nic przeciwko kopalni, jednak nie zgadzają się na wydobycie metodą odkrywkową i przepisy według których już w 2010 roku może zostać wprowadzony w życie zapis o zabezpieczeniu złoża. – To oznacza stagnację i powolne umieranie naszych gmin – przekonywali protestujący.
Delegacja manifestantów udała się na spotkanie w Sejmie. Niestety nie rozmawiali z żadnym z marszałków, ponieważ trwały obrady, ale w biurze marszałka Bronisława Komorowskiego zostawili petycję, w której domagają się odrzucenia ustawy o prawie geologicznym, podpisana przez dwudziestu przedstawicieli samorządów lokalnych.
Jakie będą następne kroki komitetów społecznych powołanych do walki z planowanymi kopalniami odkrywkowymi dowiemy się już niedługo, ponieważ wszystko zależy od tego, jak rząd zareaguje na wnioski przedstawicieli gmin.