- Przez ostatnie trzy lata rządów prezydenta Roberta Raczyńskiego w Lubinie niewiele się dzieje. To widzą wszyscy, którzy mają porównanie z innymi miastami – powiedział Tomasz Wiecheć, wiceprezes Teraz Lubin. – Nasze miasto staje się sypialnią z dużą ilością hipermartketów, nawet place zabaw adoptowane są na budynki mieszkalne lub sklepy, co można zauważyć na placu zabaw za byłym PKS. Zabierane są miejsca odpoczynku i rekreacji mieszkańców miasta. Prezydent Roberta Raczyński ciągle powtarza, że chce, ale nie może nic zrobić, boi się, bo się wszyscy na niego uwzięli. Prowadzi wojny ze wszystkimi możliwymi instytucjami. Pytanie brzmi, czy potrzebny jest nam taki prezydent – pytał Wiecheć.
Stowarzyszenie Teraz Lubin wzorem prezydenta również rozesłało ulotki do mieszkańców miasta. Znajduje się na nich informacja o tym, jaki prezydent jest, a jaki być powinien, oraz obraz graficzny karty do głosowania w niedzielnym referendum, z zakreśloną kratką przy „TAK”.
Przedstawiciele Teraz Lubin wymieniali błędy jakie w ich oczach popełnia prezydent Raczyński. Są to między innymi ciągłe wnioskowanie o pożyczki, co może zaburzyć funkcjonowanie miasta, brak pozyskania środków unijnych na inwestycje miejskie, brak nowych miejsc pracy, choć przed wyborami Raczyński obiecywał 1 miejsce pracy dziennie.
- Mamy dość kolesiostwa, zarobków po ponad pół miliona dla kolegów prezydenta, a także braku kompetencji w urzędach, ponieważ tu jedno łączy się z drugim. Daje się potężne pieniądze, a z drugiej strony jest przykład LSI i sprawy sadowej z Mercedesem oraz milionowych odszkodowań, jakie my wszyscy będziemy musieli zapłacić – mówił Tomasz Wiecheć. – Można powiedzieć, że prezydent zabił lubińską część legnickiej strefy ekonomicznej, tam są krzaki, tam nie ma nic, nie ma ani jednego nowego miejsca pracy, ponieważ przeniesienie magazynu „Biedronki” to nie są nowe miejsca pracy. Prezydent zabił nasz Rynek, przerzucanie się odpowiedzialnością z powiatem nic nie da. Należy patrzeć u źródła, gdzie to wszystko się zaczęło, czyli wtedy kiedy prezydent przekazał za darmo teren w Rynku niemieckim udziałowcom. Teraz oni tam rządzą i decydują, a im się nie spieszy. Prezydent zabija lubińska kulturę, dlatego apelujemy o wzięcie udziału w referendum i zagłosowanie na „TAK”.
Według członków stowarzyszenia bardzo trudno wymienić choć jedną pozytywną rzecz związaną z rządami Roberta Raczyńskiego, ale przyznają, że i takie są.
- Nie wszystko jest źle – mówi Wiechać. – Są rzeczy dobre. Prezydent świetnie się sprawdza w obiecywaniu i w mówieniu, że będzie lepiej, tylko, że mu wszyscy przeszkadzają. Fakt, że w Lubinie są jaskółki, ale jaskółka wiosny nie czyni. To świetnie, że udało się wyremontować kilka chodników, jednak czy to jest wszystko na co stać prezydenta Lubina?
