- Otwieramy inwestycję w przebudowę ulic Piłsudskiego i Leśnej – mówił Mirosław Gojdź, zastępca starosty do spraw promocji i infrastruktury drogowej. - Jest to największa inwestycja powiatu lubińskiego od momentu jego powstania i największa inwestycja drogowa w Lubinie. Ta droga wybudowana prawie 20 lat temu nigdy nie była remontowana. Jest w opłakanym stanie. Nasz wysiłek skierowany będzie na to, żeby była to droga bezpieczna, żeby były to ulice, które nie będą przeszkadzały mieszkańcom okolicznych bloków, dlatego też wzdłuż Piłsudskiego wybudujemy ekrany akustyczne. Zastosujemy również taki rodzaj nawierzchni, który będzie ograniczał hałas – dodaje Gojdź.
Inwestycja w połowie będzie finansowana przez powiat lubiński, drugą połowę zapłaci Unia Europejska. Starostwo ubolewa jednak nad tym, że pomimo zapowiedzi ze strony prezydenta, który obiecał wesprzeć przebudowę dróg, ani jedna złotówka z budżetu miasta nie trafiła do puli przeznaczonej na remont Piłsudskiego i Leśnej. Drogą, która obecnie jest remontowana jeżdżą przede wszystkim mieszkańcy Lubina.
- Poradzimy sobie bez pana, panie prezydencie – powiedział Gojdź. - Wybudujemy te drogi. Chcemy zrealizować to zadanie w rok, choć inwestycja zaplanowana jest na dwa lata. Zrobimy wszystko żeby te prace przebiegały bez większych zakłóceń. Za utrudnienia spowodowane tym remontem przepraszamy, aczkolwiek jestem pewien, że mieszkańcy akceptują nasze działania.
Przebudowa Piłsudskiego i Leśnej podzielona została na trzy odrębne etapy. Pierwszy z nich to ulica Piłsudskiego, od skrzyżowania z drogą krajową nr 3 do skrzyżowania z ulicą Leśną. Drugi – ulica Leśna, której przebudowa ma się rozpocząć w przyszłym roku.
- Jak tylko pozwolą na to warunki atmosferyczne – zaznacza Bogdan Paradysz, prezes zarządu Trawos, wykonawcy inwestycji. - Jak będzie łagodna zima to inwestycję będzie można kontynuować właściwie bez przerwy.
Ostatni etap prac prowadzony będzie na wyjeździe do miejscowości Osiek.
- Aktualna technologia budowlana pozwala na to, żeby to w ciągu roku zakończyć całą inwestycję – mówił Bogdan Paradysz. - Oczywiście jest jeszcze kwestia dogadania się co do sposobu finansowania, ponieważ finansowanie ze środków unijnych jest dosyć rygorystyczne. W zakres przebudowy dróg wchodzi gruntowna wymiana nawierzchni, budowa nowych instalacji deszczowych i nowych krawężników oraz rozdzielenie ścieżek rowerowych. Chcemy również zastosować nawierzchnię, która wyciszy hałas.
Całkowity koszt inwestycji w przebudowę dróg na osiedlu Przylesie oszacowano na około 16,6 mln zł. Połowa tej kwoty sfinansowana zostanie ze środków unijnych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego dla Dolnego Śląska.