31 sierpnia to dzień szczególny, zwłaszcza dla Lubina. 27 lat temu na lubińskim Rynku nikt się nie śmiał, nikt nie tańczył, mieszkańcy wzięli udział w pokojowej manifestacji, kiedy rozległy się strzały. Od kul zginęły trzy osoby - Michał Adamowicz, Andrzej Trajkowski i Mieczysław Poźniak, kilkadziesiąt innych zostało rannych.
Teraz organizatorzy odchodów nie pozwalają o tym zapomnieć. Choć 27 rocznica Zbrodni Lubińskiej nie była obchodzona tak hucznie, jak ta dwa lata temu, lubinianie nadal pamiętają co wydarzyło się na Rynku.
Tradycją stały się już koncerty festiwalu pod nazwą Muzyka z Oblężonego Miasta. W tym roku takie zespoły jak Świnka Halinka, Percival Schuttenbach, czy znana polska artystka Renata Przemyk świętowały swoje jubileusze.
Publiczność dopisała. Każdego dnia pod sceną setki lubinian bawiły się przy dźwiękach płynących ze sceny.
Świnka Halinka obchodziła swoje 15 urodziny. Pomimo tego, że przez lata skład zespołu znacznie się zmienił i nie jeden artysta przewinął się na scenie, to zespół nadal ma swoich fanów, a ich liczba stale rośnie. Jubileuszowy koncert Świnki był wyjątkowy, ponieważ zespół zaprosił swoich przyjaciół. Na scenie zagrali między innymi Mesajah, Jacek Krzaklewski z zespołu Perfect i muzycy z Percival Szuttenbach, do których należał drugi dzień Muzyki z Oblężonego Miasta. Percival świętował swoje 10-lecie. Nie były to jednak zwyczajne urodziny. Specjalnie na ta okazje w Lubinie zaprezentowały się grupy Słowian i Wikingów. Mieszkańcy miasta mogli podziwiać średniowieczne grody, walki wojowników, a także tradycyjne tańce i ubiory. Sam koncert Percival Szuttenbach pozytywnie zaskoczył publiczność. Zespół postanowił go podzielić na trzy części - historyczną, wojenno-patriotyczną oraz heavy metalową. Gwiazda wieczoru był zespół Żywiołak.
Trzeci dzień Muzyki z Oblężonego miasta upłynął przy muzyce sprzed lat, ale tu też nie brakowało atrakcji. Na jeden dzień organizatorom udało się reaktywować grupę Mikrofony Kaniony. Po 20 latach muzycy postanowili razem wyjść na scenę i dać koncert, którego wielu nie zapomni przez lata. Lubinianie chętnie słuchali przebojów sprzed 20 lat, wspominali również czasy swojej młodości i najlepsze lata Mikrofonów Kanionów. Piosenki autorstwa członków zespołu zaśpiewali również młodzi lubińscy artyści.
Wieczór trzeciego dnia festiwalu należał do Renaty Przemyk, która występem w Lubinie uczciła 20 pracy artystycznej. Na placu przy Wzgórzu Zamkowym zebrał się tłum, który razem z artystka i zaproszonymi przez nią gośćmi śpiewał znane wszystkim piosenki.
Czwarty i ostatni dzień Muzyki z Oblężonego Miasta upłynął na wspomnieniach, a także wielkim show ikon popkultury.
W tym szczególnym dniu, pod Pomnikiem Solidarności złożono symboliczne kwiaty i wieńce, aby uczcić pamięć zabitych w pokojowej manifestacji. Solidarność przypomniała również o co walczyli i dlaczego zginęli Michał Adamowicz, Andrzej Trajkowski i Mieczysław Poźniak.