Na ostatniej sesji Rady Gminy Lubin zadecydowali o przekazaniu środków z budżetu gminy na współfinansowanie budowy schroniska dla zwierząt. Problem bezpańskich psów dotyczy nie tylko terenu gminy, ale również ościennych miast i wsi. Do tej pory bezpańskie zwierzęta wywożono do najbliższych schronisk, jednak z powodu braku miejsca coraz częściej pojawiały się problemy z pozostawieniem zwierząt. W końcu samorządy w porozumieniu postanowiły wybudować własne schronisko. Inwestycję współfinansować będą między innymi samorządy Polkowic, Grębocic, Jerzmanowej, Radwanic i Prochowic. Również Środa Śląska i Żmigród zaoferowały swój wkład.
Teraz na współfinansowanie inwestycji przystali również radni Gminy Lubin. W praktyce oznacza to, że najpierw powstanie związku międzygminnego i przyjęcie jego statusu. Gminy, które zobowiązały się do współpracy przy tej inwestycji pokrywać będą wszelkie koszty związane z przedsięwzięciem.
- Zapewnienie opieki bezdomnym zwierzętom, a w szczególności psom należy do zadań własnych gminy – powiedział na sesji Mariusz Kretkowski, kierownik referatu rolnictwa i ochrony środowiska Urzędu Gminy w Lubinie. - Utworzenie takiego związku pozwoli na bardziej racjonalne i skuteczne wykorzystanie możliwości organizacyjnych i finansowych gmin, a medialne nagłośnienie tej sprawy przyczyni się do zaktywizowania społeczności lokalnej do działań na rzecz zmniejszenia bezdomności zwierząt oraz ich humanitarnego traktowania.
Prace nad projektem budowy schroniska na obrzeżach Szklar Górnych trwały już od 2007 roku.
- W efekcie w listopadzie ubiegłego roku przedstawiciele 23 gmin leżących na terenie 10 powiatów podpisali list intencyjny w sprawie współpracy na rzecz powstania Regionalnego Schroniska dla Zwierząt – mówi Kretkowski. - Według naszych informacji, w tej chwili w kraju nie powstają żadne nowe schroniska dla zwierząt. Wszystkie gminy zabiegają o umieszczenie zwierząt w istniejących placówkach. Małe, prywatne schroniska ze względu na nieprzestrzeganie norm są zamykane.
Przedstawiciele samorządów, które przystąpiły do porozumienia zdecydowali, że koszty budowy i utrzymania schroniska zostaną podzielone ze względu na liczbę mieszkańców danej gminy, i tak, na chwilę obecną zamyka się to kwotą 9 złotych na jednego mieszkańca. Jeżeli chodzi o Gminę Lubin z budżetu będzie trzeba wydać około 108 tysięcy złotych.
Radni jednak są zdziwieni, że pod listem intencyjnym o budowie i utrzymaniu schroniska nie podpisał się włodarz Lubina. Przedstawiciele mieszkańców gminy twierdzą, że to głównie miasto przyczynia się do zwiększania ilości bezdomnych zwierząt, które z kolei trafiają na tereny wsi, skąd trzeba je odławiać i gdzieś ulokować. Gdyby władze Lubina zdecydowały się na współfinansowanie inwestycji, tak jak inne sąsiednie samorządy, koszt utrzymania i budowy placówki byłby jeszcze niższy dla każdej z jednostek.
