Przedstawiciele największych w Polskiej Miedzi central związkowych nie podejmują gwałtownych ruchów co do wczorajszej decyzji rządu w sprawie sprzedaży akcji. Związkowcy podkreślają - strajk generalny to ostateczność.
Na razie związkowcy obradują we własnych gremiach. Spotykają się z załogą, rozmawiają o dalszej przyszłości, zastanawiają się, jakie skutki może przynieść wyprzedaż 10. procent akcji miedziowej spółki przez Skarb Państwa.
- Jutro spotkamy się i wypracujemy własne stanowisko. Potem przedstawimy je pozostałym związkom - powiedział nam Piotr Trempała, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Dołowych O/ZG Rudna.
Związkowcy ostrożnie podchodzą do tematu strajku generalnego. Podkreślają, że tego typu forma protestu jest ostatecznością, ale takiej możliwości nikt nie wyklucza. Wspólne stanowisko wszystkich central związkowych działających w strukturach KGHM, poznamy w najbliższy poniedziałek.