Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Zagłębie miedziowe
Rada jest na TAK

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Jednogłośnie radni Rady Gminy Lubin zadecydowali o przeprowadzeniu pod koniec września referendum w sprawie budowy kopalni odkrywkowej węgla brunatnego w rejonie Lubina i Legnicy.

Wbrew wszystkiemu jak się okazuje, nie ma jednego stanowiska w kwestii tego czy mieszkańcy gminy chcą aby w regionie ruszyła odkrywka czy nie. Jeszcze więcej wątpliwości było w kwestii rozpisania referendum w tej sprawie.

Na dzisiejszej sesji Rady Gminy wszelkie kroki jakie podjęto w sprawie odkrywki przedstawiła wójt.

- Pieszków, Gorzelin, Raszowa, Raszówka, Karczowiska, część Zimnej Wody, Buczynka, Miłoradzice, później poprzez Osiek, Kłopotów, Miroszowice, Księginice, Siedlce, Czerniec, Składowice, Ustronie – to miejscowości, które leżą na terenie złoża węgla brunatnego – powiedziała Irena Rogowska. - Na początku stycznia uczestniczyliśmy w rozmowach z rządem na temat powstania kopalni odkrywkowej na terenie złoża Legnica. Tam otrzymaliśmy deklaracje, że jeżeli będą podejmowane jakiekolwiek czynności związane z zapisami w Polityce Energetycznej Polski do 2030 roku, to będziemy o tym poinformowani i zostaną przeprowadzone konsultacje.

Jak się jednak w niedługim czasie okazało, mimo zapowiedzi, konsultacje społeczne odbyły się, jednak bez udziału gmin i samorządów, które wydawałoby się, były najbardziej zainteresowane. W związku z tym, urzędnicy lubińskiej gminy zaczęli pisać pisma do przedstawicieli władz. Dotyczyły one działalności komisji i tego, czego gmina się najbardziej obawia, czyli utraty wpływu na to co się dzieje na terenach jej podległych. - Plany rządu odbierają gminom uprawnienia wynikające z ustawy o samorządzie gminnym – odczytała wójt Rogowska.

Konkretnie chodzi tu o to, że decyzją władz RP tereny, na których zalega złoże zostały objęte ochroną, co uniemożliwia budowanie się, otwieranie przedsiębiorstw itp.

Nie tylko mieszkańcy terenów, na których leży złoże Legnica mają podobne problemy. Plany rządowe mówią również o rozpoczęciu wydobycia na złożu Gubin i złożu węgla kamiennego Będzin – Dębina – Śliwowice - Brzezinka.

- Negujemy nie przestrzeganie przez Ministerstwo Gospodarki ich własnych deklaracji i nie przesłanie bezpośrednio do gmin położonych na terenie złoża węgla brunatnego Legnica, projektu Polityki Energetycznej Polski do 2030 roku – mówiła wójt. - Negujemy procedurę przeprowadzenia przez Ministerstwo Gospodarki postępowania w sprawach strategicznej oceny oddziaływania na środowisko tego projektu oraz konsultacji społecznej dokumentu.

Dzisiaj radni gminy zastanawiali się, czy przeprowadzić referendum w sprawie, ponieważ będzie to swoistego rodzaju odzew ze strony społeczności lokalnej, jednak zdania na ten temat były podzielone.

- Mam wątpliwości co do wyniku referendum, ponieważ rząd nie musi brać ich pod uwagę – powiedział radny Karol Mazur. - Nie jest to dla rządu wiążące, ale korzystny dla nich wynik referendum będzie przepustką do działania. Weźmy pod uwagę taką możliwość, że w referendum weźmie udział bardzo mała liczba mieszkańców, a tak może być. Dlaczego tak mówię? Ponieważ mieszkam wśród tych ludzi i z nimi rozmawiam i wcale nie ma jednoznacznego stanowiska, że jesteśmy przeciw. Jest takie niebezpieczeństwo, że jeżeli frekwencja będzie niska, a w tym część głosów jeszcze będzie „za”, to rząd może uznać to za przyzwolenie społeczeństwa.

Z kolei Zbigniew Skowroński uważał, że referendum odbyć się powinno.

- Zwykła informacja o węglu brunatnym spowodowała w ubiegłym roku degrengoladę, ceny nieruchomości z dnia na dzień spadły – mówił. - Nie ograniczajmy się tylko do pisania protestów. Zejdźmy niżej i dajmy możliwość wypowiedzenia się mieszkańcom.

Radni rozmawiali również o możliwych skutkach rozpoczęcia wydobycia. Z wypowiedzi niektórych sołtysów wynikało, że tereny, które omija sama odkrywka nie są zainteresowane referendum, ani powstaniem kopalni.

- Ja nie wiem czy jest to obojętne dla tych, którzy zostaną. Być może wysiedleni będą w lepszej sytuacji – mówiła wójt Rogowska. – W takich miejscowościach jak Krzeczyn, które leżą na obrzeżach wykopu jest gorzej zostać, niż tym, którzy odejdą. Nie mówmy, że części gminy to nie dotyczy. To dotyczy również miasta. Skutki powstania kopalni odkrywkowej są ogromne. My jeszcze o tym nie mówimy. Jaki zasięg będą miały te skutki, jak wody zostaną zabrane, przecież trzeba będzie zmieniać tory rzek, torów klejowych. O tych technicznych sprawach związanych z udostępnieniem wykopu jeszcze nie mówimy, ale pamiętajmy, że miejscowości, które nie leżą bezpośrednio w obrębie złoża również zostaną tym dotknięte.

W trakcie głosowania 13 obecnych radnych jednogłośnie poparło rozpisanie referendum. Mieszkańcy Gminy Wiejskiej Lubin w dniu 27 września pomiędzy godzinami 6 rano, a 20 wieczorem odpowiedzą na pytanie „Czy jesteś za budową na terenie Gminy Lubin kopalni odkrywkowej węgla brunatnego?”. Referendum będzie ważne, jeżeli do urn pójdzie przynajmniej 30 procent uprawnionych do głosowania.


Ewa Chojna



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 30 kwietnia 2024
Imieniny
Balladyny, Lilli, Mariana

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl