Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Lubin
Koziński: „Rewolucji nie będzie”

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Żadnych rewolucji jeśli chodzi o pracowników klubu, większe szanse na grę w pierwszym składzie dla wychowanków Zagłębia i walka o jak najwyższe miejsca w tabeli – tak przedstawiają się plany nowo wybranego prezesa KGHM Zagłębie Lubin, Jerzego Kozińskiego.

Na dzisiejszej, pierwszej konferencji prasowej nowego prezesa Zagłębia Lubin, Jerzy Koziński zapowiedział, że wielkich rewolucji w drużynie, jak i samym klubie nie przewiduje. Jest jednak kilka przedsięwzięć, które chciałby zrealizować.

- Mówi się, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, ale mówi się też, że do trzech razy sztuka – powiedział Jerzy Koziński. - Wracając do Zagłębia po raz trzeci, chcę zatrzeć nieprzyjemne wrażenie jakie mam sam i jakie mają znajomi po moim drugi pobycie w klubie. Chcę pokazać, że ten klub można poprowadzić dobrze i to w takich warunkach jakie są obecnie. W dobie kryzysu pieniędzy na wszystko, w tym na piłkę, będzie zdecydowanie mniej, ale właśnie dlatego jest coś do udowodnienia - że w takich warunkach można działać umiejętnie dysponując środkami finansowymi i do tego jeszcze osiągać wynik sportowy.

Prezes Koziński przyznał, że zastanawia się nad wprowadzeniem w życie planu oddzielenia stadionu od klubu Zagłębia Lubin.

- Nigdzie stadiony nie należą do klubu – mówił. - Wszędzie służą kilku drużynom, które płacą symboliczną opłatę do urzędów. To jest ciekawe rozwiązanie, myślę, że do tego będziemy dążyć, żeby znaleźć współwłaściciela stadionu, być może właściciela. Jego rolą byłoby organizowanie takich imprez żeby zarabiać jak najwięcej pieniędzy.

Pozostając przy kwestiach finansowych, prezes potwierdził również, że klub przez cały czas szuka sponsorów.

- Trzeba się przyzwyczajać do myśli, że KGHM nie będzie jedynym sponsorem Zagłębia – powiedział. - Chwała mu za to, że jest największym sponsorem, natomiast będziemy starać się pozyskiwać innych.

Rewolucji nie będzie również, jeżeli chodzi o pracowników klubu, jak i samą drużynę piłkarską.

- Nie przychodzę tutaj żeby coś wywrócić czy coś zupełnie nowego zorganizować – mówi Koziński. - Klub jest bardzo dobrze zorganizowany, działa na zasadach w pełni profesjonalnych. Wracając do Zagłębia Lubin zastaje drużynę, trenera, dyrektora sportowego, całą załogę klubu i ja mam się wtopić w to i pozwolić tym ludziom dzięki swojej działalności osiągnąć jak najlepsze rezultaty pracy.

Jak zapowiada Koziński, większą szansę na grę w pierwszym zespole będą mieli wychowankowie klubu.

- Wisła i Legia grają bez wychowanków, ale są przykłady zagranicznych klubów np. holenderskich, w których grają wychowankowie i pełnią w nich role kluczowych zawodników. To będzie moim celem i marzeniem. Będę nakłaniał sztab szkoleniowy do tego, aby dawał szanse wychowankom. Oczywiście nie tylko dlatego będą oni grać w pierwszym składzie, najpierw muszą sobie na to zasłużyć. W Zagłębiu od lat jest wzorowa praca z młodzieżą, niestety nie zawsze da się to przekuć na grę w zespole.

Jak oświadczył dzisiaj Koziński, marzy również o powrocie starego modelu współpracy pomiędzy drużynami z naszego regionu.

- W byłym województwie legnickim mieliśmy wzorowy model współpracy z klubami kombinackimi, a więc z Chrobrym Głogów, Miedzią Legnica czy Górnikiem Polkowice i to było bardzo piękne, ponieważ zawodnicy, którzy nie mieścili się w pierwszym składzie Zagłębia byli odsyłani na tak zwaną praktykę piłkarską do klubów niżej zorganizowanych – mówił prezes Miedziowych. - Natomiast najlepsi zawodnicy w klubach niżej zorganizowanych, w niższych klasach rozgrywkowych przechodzili do Zagłębia. Dlaczego Miedź Legnica zdobyła puchar polski? - pytał prezes. - Bo tam grali przede wszystkim zawodnicy z Zagłębia Lubin, którzy w danym momencie nie mieścili się w pierwszym składzie. Marze o powrocie do takiego układu. Teraz mamy dobrą drużynę, o doskonałym potencjale. Jest w Zagłębiu kilku bardzo interesujących zawodników i tą drużynę stać na szóste, może siódme miejsce. Każdy wynik wyżej będzie dla nas sukcesem, każda pozycja niżej jakimś zawodem. W żadnym razie nie myślimy jednak o spadku.


Ewa Chojna



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Poniedziałek 29 kwietnia 2024
Imieniny
Hugona, Piotra, Roberty

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl