Dzieci pomagają przy pracach polowych i jak twierdzi policja, nie o to chodzi, aby tego nie robiły, ale o to, żeby zapewnić im maksymalne bezpieczeństwo.
- Dzieci najczęściej pomagają w tych pracach wykonując niejednokrotnie bardzo niebezpieczne prace, szczególnie przy maszynach i urządzeniach rolniczych, które nie zawsze są należycie zabezpieczone – mówi Bogdan Kaleta, oficer prasowy głogowskiej policji. - Codzienne wiele dzieci jest narażonych na niebezpieczeństwa. Pracują na maszynach, traktorach i urządzeniach, które mogą być dla nich niebezpieczne. Ponad 1500 dzieci wiejskich co roku ulega wypadkom, podczas prac w gospodarstwach rolnych. Wielu z tych tragedii można by było uniknąć, przestrzegając podstawowych zasad bezpieczeństwa.
Policjanci apelują - pomocy dzieci przy pracach gospodarskich nie da się wyeliminować i nie o to chodzi. Musi to być jednak praca lekka i przede wszystkim bezpieczna. Tymczasem najczęstsze przyczyny wypadków dzieci, to angażowanie ich do prac polowych, których nie powinny wykonywać, brak opieki dorosłych, zły stan techniczny sprzętu i nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa. - Przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa, stosowanie zabezpieczeń i osłon na częściach wirujących, a wreszcie nie dopuszczanie dzieci na przykład do jazdy ciągnikami rolniczymi i innymi maszynami oraz prac niebezpiecznych pozwoli uniknąć tragedii – mówi Kaleta.