Prawdopodobnie już od września w ścinawskim Domu Dziecka zostanie uruchomiona placówka interwencyjna. Oznacza to, że do Ścinawy będą trafiać dzieci, których rodziny przechodzą kryzys. Tam otrzymają pomoc i odpowiednią opiekę.
Takie posunięcie niejako wymusiło wygospodarowanie dodatkowych pomieszczeń w placówce i gruntowny remont. Oczywiście najbardziej skorzystają na tym wychowankowie domu dziecka.
- Bardzo dużo się u nas dzieje – powiedziała nam Joanna Bałasz, dyrektorka placówki. - Jesteśmy w trakcie gruntownego remontu. Zaadoptowaliśmy już pomieszczenia na placówkę interwencyjną. Trwają również remonty pozostałych pomieszczeń mieszkalnych, sypialni, a także gabinetów. Wymieniane są drzwi, podłogi, odmalowywane ściany. Wszystko jest po prostu upiększane.
Pieniądze na remont Domu Dziecka w Ścinawie pochodzą z kasy powiatu. Szacowany koszt remontu to 236 tysięcy złotych, jednak na tym nie koniec. Jak poinformowała nas dyrektor Bałasz, przeprowadzone zostaną również prace remontowe na kwotę około 45 tysięcy złotych.
Obecnie w ścinawskiej placówce przebywa 45 wychowanków w wieku od trzech do prawie 18 lat. Ośrodek współpracuje również z okolicznym MOPS i GOPS, które dbają o pełnoletnich wychowanków, kiedy ci opuszczają swoje dotychczasowe miejsce zamieszkania by rozpocząć samodzielne życie.
- W Lubinie mamy jedno tak zwane mieszkanie chronione przeznaczone dla czterech wychowanków naszego Domu Dziecka – mówi Joanna Bałasz.
Prawo do mieszkania w takim lokalu mają pełnoletni wychowankowie domu dziecka, którzy nadal się uczą. Wtedy otrzymują pomoc z placówki na utrzymanie siebie, dom dziecka opłaca również większą część czynszu.