Każdy grosz się przyda i każda złotówka jest na wagę złota, o tym możemy się przekonać dopiero w momencie kiedy właśnie pieniądze zbierane są po to by uratować ludzkie życie.
O ciężkiej chorobie płuc Renaty wspominaliśmy już wielokrotnie. Pod koniec czerwca pisaliśmy również o tym, że jej życie jest zagrożone. Po tym jak Renata wyjechała do Inssbrucka by tam w zaciszu kliniki oczekiwać na przeszczep jednego płuca nastąpił kryzys – doszło do pęknięcia płuca i teraz zamiast jednego, konieczne jest przeszczepienie obu płuc. Zbiórka pieniędzy niezbędnych do wykonania zabiegu prowadzona jest od prawie roku. Pogorszenie stanu zdrowia kobiety zmusiło do czerpania z dostępnych funduszy, dlatego też ponowiliśmy apel o kolejne datki dla Renaty. W akcję włączyli się lubińscy harcerze, którzy przez weekend zbierali pieniądze pod Galerią Arena.
W ciągu kilku godzin udało im się zebrać ponad 1,5 tysiąca złotych.
- W sumie zbieraliśmy pieniądze przez sześć godzin – powiedziała nam Karolina Hurej, jedna z uczestniczek akcji. - Ludzie reagowali bardzo różnie. Jedni z chęcią wrzucali pieniądze do puszki, inni mówili, że już pomagali, byli też tacy, którzy byli nieufni i nieprzychylni. Jesteśmy zadowoleni z kwoty jaką udało się zebrać. Jeżeli zajdzie taka potrzeba będziemy powtarzać akcję.
Po raz kolejny odwołujemy się do ludzi dobrego serca. Pomóżcie w ratowaniu życia młodej kobiety, matki i żony. Ze wstępnych wyliczeń prowadzących akcję gromadzenia pieniędzy dla Renaty Jędrak wynika, że dodatkowo będzie potrzebne około 30 tysięcy euro.
Każdy kto chciałby przekazać datek może to zrobić przelewając pieniądze na specjalnie uruchomione konta. Numery i wszelkie niezbędne instrukcje dostępne są na stronie internetowej pod adresem www.pomocdlarenaty.pl.