Akt oskarżenia obejmuje dwa odrębne śledztwa. Artur D. jako szef Lubińskiej Spółki Inwestycyjnej zawarł w marcu 2005r. umowę z firmą Frątczak na budowę salonu Mercedesa przy ul. Legnickiej w Lubinie. Tego samego dnia Artur D. podpisał umowę z dwiema lubińskimi firmami budowlanymi, jako podwykonawcami. Stało się tak, bo Artur D. doskonale wiedział, że LSI nie jest w stanie samodzielnie wybudować salonu, ponieważ spółka nie posiadała odpowiedniej bazy sprzętowej na postawienie salonu samochodowego i serwisu Mercedesa. Śledczy badali również wątek kar umownych i termin wykonania tej inwestycji. Zgodnie z umową LSI zadeklarowało postawienie salonu w ciągu pięciu miesięcy, co ze względów choćby proceduralnych, było niemożliwe.
- Oskarżony Artur D. nie dochował należytej staranności oferując wykonanie tego typu inwestycji. Procedura umów została przeprowadzona bez przygotowania - mówi prokurator Marek Zajączkowski, nadzorujący śledztwo.
Artur D. nie przyznaje się do zarzutów działania na szkodę LSI i gminy miejskiej Lubin. Odmówił składania wyjaśnień i nie przyznaje się do winy. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności i kara grzywny.
Więcej o tej sprawie w kolejnej odsłonie naszego serwisu.