W 64 ośrodkach medycznych, które otrzymało dofinansowanie z funduszy europejskich znalazł się również lubiński szpital miejski. Pieniądze pozwolą na utworzenie oddziału ratunkowego, który obsługiwać będzie najcięższe przypadki zagrożenia życia.
- Nareszcie mamy to, na co tak długo czekaliśmy – powiedziała Małgorzata Drygas-Majka, starosta lubiński. - Jak ważny jest Szpitalny Odział Ratunkowy nie trzeba tłumaczyć, mówiliśmy o tym już wiele razy. Na naszym terenie mamy kopalnie, a z drugiej strony ruchliwą S-3, być może już za parę lat drogę szybkiego ruchu. Blisko 7 milionów złotych to kwota, która pozwoli nam zrealizować nasze plany, myślę, że już wkrótce będziemy mogli przystąpić do budowy.
Plany zakładają utworzenie sześciu stanowisk łóżkowych, z czego dwa łóżka do intensywnej opieki medycznej, a cztery tak zwane łóżka obserwacyjne. SOR ma zająć powierzchnię około 1450 metrów kwadratowych. Na oddział trafi też nowoczesny sprzęt, między innymi aparat RTG, kardiomonitory, respiratory stacjonarne, pompy infuzyjne i inny drobny sprzęt niezbędny do wykonywania świadczeń na SOR.
- Szpital otrzymał środki z programu infrastruktura i środowisko – powiedział Jarosław Sieracki, dyrektor lubińskiego ZOZ. - Łączna kwota inwestycji, którą szpital chce realizować jest zaplanowana na ponad 9 milionów złotych, są to koszty kwalifikowane, na które otrzymaliśmy dofinansowanie w kwocie prawie 7 milionów złotych. Szpital zamierza z pozyskanych środków uruchomić Szpitalny Odział Ratunkowy, wyposażyć go w niezbędny sprzęt, który zabezpieczy zdrowie i życie pacjentów na tym terenie, ale nie tylko. SOR będzie mógł służyć również innym pacjentom. Wstępnie planujemy rozpoczęcie jakichkolwiek prac inwestycyjnych w grudniu lub styczniu. Najpierw musi zostać przeprowadzony przetarg na wyłonienie wykonawcy. Zostaliśmy również zobowiązani do złożenia dokumentacji uzupełniającej, czyli aktualizującej nasze dane, ponieważ taki jest wymóg formalny.
Oprócz tego, że lubiński SOR będzie zaopatrzony w nowoczesny sprzęt medyczny ratujący życie, ważne jest również to, że przy szpitalu powstanie miejsce do lądowania dla helikopterów medycznych.
- Nie będzie to lądowisko, ponieważ lądowisko to miejsce stacjonowania służb ratowniczych – mówi Małgorzata Drygas-Majka. - Natomiast będzie to miejsce do lądowania, co umożliwi szybkie reagowanie i dowiezienie poszkodowanego do szpitala w ciągu kilku minut.
Co daje SOR szpitalowi? Przede wszystkim wyższy standard placówki. Istotne są również wszystkie kwestie związane z tak zwaną „złotą godziną”.
- Chodzi o to, że pacjent, który zostaje przewieziony do szpitala, w ciągu pierwszej godziny powinien mieć wykonane czynności medyczne, które pozwolą na zdiagnozowanie jego stanu zdrowia i ustabilizowanie czynności życiowych – wyjaśnia Jarosław Jaroszewski, dyrektor do spraw medycznych lubińskiego ZOZ. - struktura Szpitalnego Oddziału Ratunkowego pozwala w pełni na to, żeby wszystkie czynności zostały wykonane na poziomie tego, co dzisiaj nazywamy izbami przyjęć. Chodzi tu głównie o stabilizację stanu pacjenta i ewentualne przeniesienie go na oddział intensywnej terapii.
Lubiński ZOZ w minionym roku przyjął około 19 tysięcy pacjentów na swoje oddziały szpitalne. Każdego dnia, do izby przyjęć zgłasza się około 60-70 osób. Kiedy zakończona zostanie budowa SOR będą oni przyjmowani właśnie na nowym oddziele.