Tydzień temu we wrocławskim sadzie administracyjnym zapadł wyrok w sprawie odmowy wydania pozwolenia na budowę Galerii Rynek. Tym razem sędziowie opowiedzieli się po stronie spółki i unieważnili zarówno decyzję Starostwa Powiatowego, jak i wojewody dolnośląskiego, który podtrzymywał nie wydanie zgody na budowę.
- To bardzo korzystny dla nas wyrok – mówił dzisiaj Dubiński. - Nasza walka o pozwolenie na budowę trwa już bardzo długo, od 11 czerwca 2007 roku, kiedy złożyliśmy wniosek o pozwolenie na budowę obiektu architektonicznego w centrum lubińskiego Rynku. Nie otrzymaliśmy zgody na budowę, naszym zdaniem, z czystej złośliwości i przekory ze strony starostwa. Po prawie dwóch latach potwierdził to sąd.
Dubiński wyraził nadzieje na to, że już niedługo LSI otrzyma zgodę na rozpoczęcie budowy w Rynku i w ruch pójdą pierwsze łopaty.
- Jak bardzo takie obiekty są potrzebne w Lubinie to widać na przykładzie nowo otwartej galerii – powiedział. - Myślę, że to był duży sukces dla Lubina. Chcielibyśmy, żeby nasza inwestycja również była sukcesem dla miasta.
Artur Dubiński na dzisiejsze spotkanie przygotował kalendarium wydarzeń związanych z budową Galerii Rynek w relacjach LSI – powiat.
- Można powiedzieć, że to kalendarium wydarzeń jest pewnego rodzaju drogą przez mękę. Starostwo wydawało kolejne postanowienia, zamiast wydać jedno konkretne. Te postanowienia były bardzo obszerne. Pomijam już sprawy, że listownie wzywano nas, aby gdzieś przybić brakującą pieczątkę, a na jakiejś stronie dopisać jej numer, albo dawano nam cztery dni na dostarczenie jakiejś analizy, a pismo w tej sprawie przychodziło o godzinie 15.00 w piątek.
jak zaznaczył Dubiński, sąd potwierdził, że wiele punktów z postanowień wydawanych przez starostę, było wydawanych niezgodnie z prawem.
- Nie były nam potrzebne niektóre dokumenty, niektóre analizy – mówił. - Nie mniej jednak musieliśmy wszystko wykonywać, ponieważ naszym celem było uzyskanie pozwolenia na budowę.
Dubiński zapowiedział dzisiaj, że Lubińska Spółka Inwestycyjna chce galerię na Rynku zbudować. Jak to się jednak ma do rozpoczętej likwidacji LSI?
- Lubin jest bardzo interesującym miastem dla inwestorów – powiedział nam Dubiński. - Czy dalej przy Galerii Rynek będzie współdziałać firma niemiecka i Lubińska Spółka Inwestycyjna bądź miasto, to nie ma żadnego problemu. Jeśli będzie trzeba sprzedać udziały, chętnych jest bardzo dużo i może zdarzyć się tak, że będzie inny inwestor.