Pomimo kryzysu jaki miał wpływ na większość przedsiębiorstw i spółek giełdowych, Interferie zanotowały zdecydowanie wyższe przychody za pierwsze trzy miesiące bieżącego roku niż w roku ubiegłym. Przedstawiciele spółki są dobrej myśli, ponieważ jak zaznaczają sezon dopiero się zaczyna.
- W pierwszym kwartale obecnego roku zanotowaliśmy niezwykle korzystne wyniki na sprzedaży, był to historycznie najlepszy wynik – podkreśla Adam Milanowski, prezes zarządu Interferie S.A. – Wprawdzie w związku z faktem, że Interferie posiadają kredyt w walucie obcej i konieczne było jego księgowe przeliczanie, wynik netto nie jest aż tak zadawalający, jak myśleliśmy, ale i tak jesteśmy z tych trzech miesięcy zadowoleni.
Znaczną różnicę widać przede wszystkim w wynikach sprzedaży za I kwartał 2009 roku – strata wyniosła jedynie 9 tysięcy złotych, przy aż 1.259 miliona złotych na minusie, wykazanych za ten sam okres 2008 roku.
- Zysk był także wynikiem wysokiego kursu euro, który przełożył się na dobre wyniki sprzedaży – mówi Adam Milanowski. – Z drugiej strony to, co zapewniło nam dobre przychody w części operacyjnej, odbiło się stratą w części finansowej, związaną z koniecznością odpisania około miliona złotych na przeliczenie kredytów i części przychodów zabezpieczonych forwardem. Strata ta wynika z nierozliczonych różnic kursowych. Obecny kurs euro w wysokości 4,38 złotego pozwoliłby na zmniejszenie tej straty o ponad 700 tysięcy złotych.