Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Lubin
Bubnowski zostaje

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Kolejna uchwała zaproponowana przez Lubin 2006 nie spotkała się z aprobatą pozostałych radnych. Większością głosów przewodniczącym Rady Miejskiej pozostaje Marek Bubnowski.

Pod projektem uchwały o odwołaniu przewodniczącego podpisało się sześciu radnych z klubu Lubin 2006. Na wczorajszej sesji chcieli przeforsować swój pomysł, a na miejsce Bubnowskiego powołać swojego kandydata.

- To co powiem nie jest skierowane przeciwko osobie jaką jest Marek Bubnowski, a przeciwko jego dotychczasowemu działaniu – mówił przed głosowaniem nad projektem uchwały Franciszek Wojtyczka. – Będę głosował za odwołaniem przewodniczącego, ponieważ nie sprawdził się na tej funkcji. Obecny przewodniczący Rady Miejskiej jest osobą stronniczą, która nie potrafi wznieść się nad podziałami, nie jest w stanie reprezentować wszystkich radnych. Po drugie Marek Bubnowski funkcję przewodniczącego wykorzystuje do własnych rozgrywek politycznych, a po trzecie niejednokrotnie Radę Miejską traktował jak prywatny folwark. Objawia się to tym, że opóźniał niejednokrotnie sesję, robił przerwy podczas sesji kiedy chciał, nie pytał radnych o zgodę i udzielał sobie głosu kiedy chciał. A poza tym ośmiesza całą radę, zatem uważam, że czas Marka Bubnowskiego jako przewodniczącego się skończył.

O trudach prowadzenia Rady Miejskiej mówił Paweł Niewodniczański, który przez kilka lat piastował to stanowisko.

- Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jak trudno jest prowadzić radę – powiedział. - To nie dotyczy tylko aktów prawnych, czy procedur i ustaw, ale dotyczy również tego, że próbuje się jakoś tą rade ogarnąć, żeby było jak najmniej różnic politycznych, osobowościowych czy emocjonalnych. Wpływ na to jak funkcjonuje przewodniczący ma również to z kim on funkcjonuje.

Opozycja przez cały czas wytykała przewodniczącemu błędy, a swoich kolegów starała się przekonać do zmiany na tym stanowisku.

- Marek Bubnowski utracił zdolność kierowania pracą rady – powiedział przewodniczący Lubin 2006, Marian Węgrzynowski. – Jego arogancja, buta, złośliwość, nienawiść do prezydenta miasta i ludzi z nim związanych uniemożliwia mu prawidłowe wykonywanie obowiązków przewodniczącego rady. Pan Bubnowski nie korzysta z możliwości konsultacji swoich uchwał z biurem prawnym Urzędu Miasta i dlatego przegłosowano niektóre uchwały z rażącymi błędami.

Wszystko wyjaśniło się w głosowaniu, kiedy na 11 osób głosujących za odwołaniem Bubnowskiego, 12 było przeciw. Po raz kolejny zadecydowała większość i tym samym stanowisko przewodniczącego nadal zajmuje Marek Bubnowski.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że radni Lubin 2006 liczyli na wsparcie Romana Jasińskiego z SLD, ten jednak zagłosował przeciwko odwołaniu.

- Żeby opisać to co się dzieje w tej radzie dużo słów krytyki należałoby powiedzieć – powiedział nam Jasiński. – Głosowałem przeciwko odwołaniu przewodniczącego. Nic by to nie dało. Pierwsza połowa kadencji wyglądała tak samo. To wyborcy wybrali radę i radni powinni się z tego rozliczyć.

Marek Bubnowski podziękował radnym za kolejny kredyt zaufania jaki mu dali.

- To głosowanie traktuję jako konstruktywne votum zaufania dla mojej osoby – powiedział. – Tak jak powiedziałem to 1,5 roku temu będę starał się, jak tylko potrafię, aby nie zawieść.


Ewa Chojna



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 7 maja 2024
Imieniny
Augusta, Gizeli, Ludomiry

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl