Dzisiaj rano pisaliśmy o wczorajszym zatrzymaniu kierowcy zatrudnionego w lubińskim PKS. 56-letni mężczyzna wiózł pasażerów na jeden z miejskich linii autobusowych, jednak jego zachowanie wydało się podejrzane pasażerom, którzy zawiadomili policje. Okazało się, że mężczyzna ma 2,6 promila alkoholu w organizmie.
- Ten kierowca już nie pracuje u nas – powiedział nam Kazimierz Ziółkowski z PKS. – Za takie naruszenie regulaminu pracy jest tyko jedna kara.
Mężczyzna przebywający aktualnie w policyjnej izbie zatrzymań o zwolnieniu jeszcze nie został oficjalnie poinformowany.
- Cały czas pozostaje do dyspozycji policji – mówi Ziółkowski. – Na szczęście takie przypadki występują rzadko, jednak i tak sądzę, że za często. Zatrudniamy 215 kierowców, którzy pracują w różnych warunkach, jeżdżą na różnych trasach i o różnych porach dnia i nocy. Codziennie przewozimy tysiące pasażerów i takie przypadki nie powinny mieć miejsca.
Zatrzymany mężczyzna pracował w lubińskim PKS jako kierowca autobusu od listopada 2006 roku. Wcześniej był zatrudniony również w tej firmie, ale jako kierowca samochodów ciężarowych.
- Ostatnie kilkanaście lat pracował za kółkiem – powiedział nam Kazimierz Ziółkowski. – Po krótkiej przewie wrócił do nas i zaczął jeździć na liniach miejskich, aż do dnia dzisiejszego.