Mężczyzna wszedł do domu 88-letniej kobiety podając się za pracownika ZUS. Staruszce obiecywał, że już niedługo dostanie wyższą emeryturę, ale żeby to mogło wejść w życie, należy przeliczyć pieniądze i spisać dokładnie ich numery. Kobieta mu uwierzyła. Pieniądze przyniosła, siedziała razem z „urzędnikiem”. Kiedy na chwile wyszła z pomieszczenia mężczyzna zniknął, a razem z nim zniknęły pieniądze – 1500 złotych.
Policjanci uczulają. Jest wielu oszustów, którzy chcą bez wysiłku zdobyć pieniądze. Uważajmy i nie dajmy się oszukać. Każdą osobę podającą się za urzędnika państwowego, czy pracownika firmy można sprawdzić dzwoniąc do odpowiedniej placówki. Warto również dowiedzieć się czy dany urząd faktycznie wysyła swoich pracowników do domu klientów.