Fałszywy strażak grasujący w Głogowie usiłował też sprzedawać przedsiębiorcom nowe gaśnice, strasząc ich karą za korzystanie ze starszych urządzeń. Nie wykluczone, że "naciągacz" pojawi się w Lubinie czy Polkowicach. Za naszym pośrednictwem, kpt. Grzegorz Kasperek, rzecznik prasowy PSP w Polkowicach, strażak z 26-letnim stażem, chce uczulić wszystkich, by nie dali się nabrać.
Oto, co mówi specjalista: "Po pierwsze - usługi z zakresu ochrony przeciwpożarowej są dobrowolne – nikt nie może nam narzucić konkretnej firmy do ich wykonania. Właściciel, zarządca, czy też użytkownik obiektu, z mocy obowiązującego prawa, musi zapewnić jego właściwe zabezpieczenie w sprawny technicznie podręczny sprzęt gaśniczy. Ważna jest wielkość gaśnicy, czyli ilość zawartego w niej środka gaśniczego. Przepisy ustanowiły tzw. „jednostkę sprzętu gaśniczego” – w ich rozumieniu jest to 2 kg (lub 3 dm3) środka gaśniczego zawartego w gaśnicy. Taka jednostka sprzętu gaśniczego powinna przypadać na zabezpieczenie 100m2 powierzchni biura, sklepu, lokalu usługowego czy gastronomicznego. Czyli, dla zabezpieczenia sklepu spożywczego z zapleczem magazynowo – socjalnym o powierzchni 236m2 powinna być zapewniona gaśnica zawierająca 6 kg środka gaśniczego lub gaśnice zawierające łącznie 6 kg tego środka.
Gaśnica musi być poddawana badaniom i sprawdzeniom w zakresie wynikającym z instrukcji producenta. Przegląd musi być przeprowadzony nie rzadziej niż raz w roku, a przegląd warsztatowy (polegający m.in. na wymianie środka gaśniczego, wymianie uszczelek i zaworów) nie rzadziej niż raz na trzy lata. Producenci gaśnic wydają specjalne certyfikaty uprawniające do obsługi konserwacyjnej ich sprzętu. Warto zapytać o taki dokument osobę proponująca nam przegląd gaśnicy. Po wykonaniu przeglądu na gaśnicy powinna znaleźć się nalepka zawierająca nazwę i dane teleadresowe podmiotu wykonującego przegląd, datę przeprowadzenia i termin następnego przeglądu.
Pamiętajmy, że przegląd gaśnicy jest swoistą umową cywilno - prawną. W przypadku nie zadziałania gaśnicy w warunkach zagrożenia, możemy dochodzić roszczeń odszkodowawczych od nierzetelnego usługodawcy. Jednocześnie pamiętajmy – gaśnica musi być umieszczona w miejscu nie narażonym na uszkodzenia mechaniczne, nie nasłonecznionym, musi być oddalona od źródeł ciepła (piecyków, grzejników) nie mniej niż o 1 m. Gaśnice należy umieszczać przy wejściu do pomieszczeń (stref), które mają chronić. Miejsce ich usytuowania powinno być oznaczone tablicą informacyjną.
Odległość od najdalszego miejsca, w którym może znajdować się człowiek, do najbliższej gaśnicy nie powinna przekraczać 30m. Pamiętajmy – w wolnej chwili - nie tyle warto, co należy zapoznać się ze sprzętem zabezpieczającym nasze mienie. Sposób użycia każdej gaśnicy niezależnie od jej rodzaju uwidoczniony na jej etykiecie. Takie zapoznanie to element obowiązkowego szkolenia stanowiskowego wynikającego z przepisów bhp. W przypadku pożaru na naukę może być już stanowczo za późno.
I jeszcze jedna ważna wiadomość – koszt okresowego przeglądu gaśnicy nie przekracza zazwyczaj 10-20 zł (przegląd warsztatowy niestety jest o wiele droższy ze względu na konieczność wymiany niektórych elementów wyposażenia i podzespołów). Oferta „legalizacji” oparta na przybiciu stempelka lub umieszczeniu na gaśnicy nowej nalepki wyceniona na wyższą kwotę powinna wydać nam się przynajmniej podejrzana. I jeszcze jedno – strażacy PSP nie prowadzą przeglądów gaśnic - kontrolują jedynie, czy są one we właściwy sposób rozmieszczone, oznakowane i nadzorowane".
Mamy nadzieję, że wyjaśnienia fachowca są na tyle wyczerpujące, że gdy ktoś zapuka do naszych drzwi z propozycją przeglądu gaśnic, będziemy wiedzieć, jak się zachować.
