Do pożaru znanej lubińskiej dyskoteki doszło w ubiegłym tygodniu. Ogień pojawił się kilka minut po godzinie 3 w nocy. Spaleniu uległo całe wyposażenie "Broadway'u". Gaszenie ognia trwało ponad trzy godziny. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Ze wstępnych ustaleń biegłego wynikało, że przyczyną mogło być zwarcie instalacji elektrycznej przy jednym z urządzeń w lokalu. Ale zebrany już materiał dowodowy w tej sprawie przez legnickich śledczych coraz bardziej skłania się do postawienia hipotezy, że przyczyną pożaru mogło być podpalenie.
- Wersja podpalenia rzeczywiście jest brana pod uwagę i takiej możliwości nie wykluczamy. Na tym etapie śledztwa nie możemy podać szczegółów tej sprawy - poinformowała prokurator Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Dziś nad ranem doszło do kolejnego pożaru lokalu gastronomicznego. Jak już informowaliśmy, ogień strawił część pubu "Baribal" na osiedlu Przylesie. Przyczyny pożaru badają biegli z zakresu pożarnictwa. Właściciel lokalu, Bogusław Fortuński, otwarcie mówi, że lokal ktoś mógł podpalić.