Karczmy piwne to dobra zabawa, jednak należy pamiętać, żeby po wypiciu alkoholu nie wsiadać za kółko.
Zapomniał o tym jeden z górników, który za swoją lekkomyślność odpowie przed sądem.
- Mężczyzna wracał z Barbórki z hali przy ulicy Składowej w Lubinie – poinformowała nas Elwira buczek. - Wyjechał na ulice Kościuszki i uderzył w przydrożne drzewo. Policjanci przebadali go na zawartość alkoholu w organizmie. Górnik miał prawie 1,5 promila.
Mężczyzna ma 40 lat, jest mieszkańcem Lubina. Na szczęście nie odniósł żadnych obrażeń, po wykonaniu czynności policyjnych zwolniono go do domu.
- Za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem – dodaje Buczek. - Grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.