Dla Roberta Jończyka w roli trenera Zagłębia, dzisiejsza konferencja prasowa była pierwszym oficjalnym spotkaniem z dziennikarzami. Nowy szkoleniowiec ma też za sobą pierwszy trening z piłkarzami. Jończyk zastąpił Dariusza Fornalaka. Władze klubu pożegnały się również z całym sztabem szkoleniowym, z którym odwołany trener "miedziowych" współpracował. Dziś oficjalnie poznaliśmy powody tak wielkich zmian.
- Analizując szczegółowo przebieg całej rundy jesiennej, postawę zawodników i pracę sztabu szkoleniowego, zarząd klubu i rada nadzorcza uznały, że osiągnięte dotychczas wyniki nie są zadowalające i satysfakcjonujące. Dlatego rozstaliśmy się z trenerem Fornalakiem i sztabem szkoleniowym. Tym ludziom, chciałbym z tego miejsca podziękować jednak za trud - oświadczył na wstępie prezes Zagłębia Lubin, Paweł Jeż.
Wśród następców Fornalaka wymieniano głównie postać Tadeusza Pawłowskiego. Ale ostatecznie obowiązki trenera Zagłębia zdecydowano się powierzyć Robertowi Jończykowi, związanego kiedyś m.in. z Arką Gdynia i Cracovią Kraków.
- Dziękuje za kredyt zaufania, jakim mnie obdarzono i za szansę, jaką mi dano. Przyszedł czas, bym jako samodzielny szkoleniowiec zmierzył się z nowym wyzwaniem. Nie chcę oceniać pracy trenera Fornalaka, bo nie do mnie to należy. Poza tym, nigdy nie oglądam się za siebie, nie analizuję tego, co było. Skupiam się na tym, co będzie - powiedział Robert Jończyk.
Nowy trener "miedziowych" ma o czym myśleć. Dla klubowych władz cel jest jeden - powrót do ekstraklasy. Po rundzie jesiennej Zagłębie wprawdzie zajmuje drugie miejsce w tabeli tracąc do łódzkiego Widzewa zaledwie jeden punkt, ale gra lubinian w ostatnim czasie pozostawiała wiele do życzenia. By poważnie myśleć o awansie do piłkarskiej elity, klub musi być wzmocniony. Tym bardziej, że najpoważniejszy konkurent - Widzew - według zapowiedzi szykuje na wiosnę atomowy skład z Gargułą, Golińskim i Niedzielanem!
- Nie chcę na razie mówić o ewentualnych wzmocnieniach. Przez pierwszy miesiąc planujemy dwa sparingi. Potem usiądziemy wspólnie do stołu i porozmawiamy o możliwych transferach. Na pewno chcemy grać ofensywnie i wzmocnić tyły, bo tylko strzelanie bramek, a nie ich tracenie prowadzi do zwycięstw, na których nam wszystkim zależy - dodaje na koniec trener Jończyk.
Dziś oficjalnie też poznaliśmy część nowego składu sztabu szkoleniowego. Asystentem Jończyka został Wojciech Basiuk, znany w stolicy Dolnego Śląska z prowadzenia piłkarek nożnych AZS. Nowym trenerem bramkarzy jest Piotr Wrześniak. Nie znamy jeszcze oficjalnie nazwiska trenera od przygotowania atletycznego. W klubie będzie też psycholog sportu i dietetyk.