Jak przystało na derby Zagłębia Miedziowego, pojedynek obfitował w wiele emocji. W całym meczu goście tylko raz objęli prowadzenie. Po pięciu minutach Chrobry prowadził 2:1. To zwiastowało zacięty i wyrównany pojedynek. I rzeczywiście. Do 15 minuty utrzymywał się remis. Potem legniczanie wzięli się ostro do pracy i odskoczyli rywalom na kilka bramek prowadząc do przerwy 15:11.
Po zmianie stron podopieczni trenera Jarosława Cieślikowskiego mozolnie zaczęli odrabiać straty i w 38 min. legniczanie prowadzili już tylko jedną bramką. Ku uciesze miejscowych kibiców, gospodarze znów uciekli głogowianom i na dziesięć minut przed końcową syreną prowadzili 25:21. Ale Chrobry wykrzesał ostatnie siły i końcówka zrobiła się naprawdę ekscytująca. Na minutę przed końcem był remis: 27:27, ale podopieczni trenera Mirosława Saneckiego pokazali charakter zdobywając bramkę na wagę zwycięstwa.
KPR Reflex Miedź Legnica - SPR AMD Chrobry Głogów 28:27 (15:11)
źródło: sportowefakty.pl