Mimowie z Teatru Nieselekcyjnego współpracując z mieszkańcami Lubina rozpoczęli zasypywanie dziury na Rynku.
Wprawdzie zrobili to nie za pomocą ciężkiego sprzętu budowlanego i ton gruzu i ziemi, a za pomocą czarnych myśli, które każdy zostawiał w centrum miasta.
Lubinianie ochoczo wsparli akcję artystów, którzy ze wszystkich sił starają się zwrócić uwagę na to co od prawie czterech lat mamy przed oczami przechadzając się przez Rynek.
Fot. Ewa Chojna
Czarne myśli zbierane do specjalnych worków lądowały w dziurze. Oj różne myśli mieli mieszkańcy, niektórzy zostawiali tu problemy rodzinne, inni politykę, czy też szkołę. Byli nawet i tacy, którzy do dziury wrzucili właśnie tą dziurę, choćby po to, żeby w końcu widok za oknami uległ zmianie.
Fot. Ewa Chojna
Fot. Ewa Chojna
Fot. Ewa Chojna