„Jeśli ja nie wybuduje hali, to nikt tego nie zrobi” - takie wypowiedzi padały z ust prezydenta Roberta Raczyńskiego. Te słowa nabrały jeszcze więcej sensu w momencie, kiedy na 12 miesięcy zawieszono wydanie decyzji o lokalizacji hali. Zdaniem przedstawicieli Starostwa Powiatowego w Lubinie, nie było wystarczających przesłanek by takiej decyzji nie wydać. Dlatego też do Samorządowego Kolegium Odwoławczego trafiło zażalenie na decyzje Raczyńskiego. SKO ją uchyliło w całości i przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia przez organ pierwszej instancji, czyli w tym przypadku Roberta Raczyńskiego.
- SKO uchyliło postanowienie prezydenta Roberta Raczyńskiego o wstrzymaniu wydania decyzji o lokalizacji hali i odesłało do ponownego rozpatrzenia – potwierdził Piotr Czekajło, wicestarosta. - Jeżeli prezydent nie będzie miał uzasadnionych powodów, będzie musiał wydać decyzję.
Pomimo tego optymizm władz starostwa jest umiarkowany.
- Mam nadzieję, że prezydent wyda w końcu decyzje o lokalizacji hali, choć dotychczasowe doświadczenia napawają nas lekkim pesymizmem – dodaje Czekajło.
Uchylając decyzje Raczyńskiego, Samorządowe Kolegium Odwoławcze zwróciło uwagę na to, że prezydent nie wykazał w swoim postanowieniu odpowiedniego uzasadnienia dla wstrzymania postępowania. Czy za drugim razem zmieni zdanie przekonamy się już niedługo. Warto jednak dodać, że na ostatniej sesji Rady Miejskiej, większością głosów koalicji PO-PiS-Teraz Lubin, zadecydowano o odstąpieniu od uchwalenia planu miejscowego dla terenów, na których ma powstać hala. Tym samym usunięto przyczynę, dla której prezydent do maja 2009 roku odroczył wydanie decyzji.