Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Laury dla najlepszych – nasi ratownicy w czołówce

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Ratownicy z KGHM zdobyli trzecie miejsce podczas Międzynarodowych Zawodów Zastępów Ratowniczych, które zostały rozegrane w Reno, stan Nevada w USA. Dzisiaj grupa śmiałków spotkała się z  prezesem Polskiej Miedzi Mirosławem Krutinem.

To nie pierwsze sukcesy jakie mają na swoim koncie ratownicy z KGHM. Z innymi walczyli o nagrody na całym świecie. Tym razem przyszło im zmagać się o trofeum w Reno w USA.

Fot. Ewa Chojna

- Gratuluję ratownikom, zajęcia tego zaszczytnego miejsca na pudle – powiedział na uroczystości Mirosław Krutin. - Jesteśmy z was dumni, zdajemy sobie sprawę, że wasza praca służy górnikom, hutnikom, naszym pracownikom, którzy liczą na waszą pomoc.

Fot. Ewa Chojna

Ratownicy nie kryli zadowolenia z zajętego trzeciego miejsca, choć wcześniej przeważnie wygrywali.

Fot. Ewa Chojna

- Bardzo się cieszymy, że zajęliśmy to trzecie miejsce, bo nie możemy ciągle wygrywać – mówił Marek Kowalik, szef grupy biorącej udział w zawodach. - Gdybyśmy cały czas wygrywali zrobiłoby się nudno albo by nas przestali zapraszać. W 2000 roku zdobyliśmy 1 miejsce w las Vegas, w 2004 roku w Głogowie, zajęliśmy we wszystkich konkurencjach 1 miejsca i naprawdę zaczęli drżeć przed nami.

Fot. Ewa Chojna

- Tegoroczne zawody były dla nas czymś nowym, bo cała drużyna koncentrowała się na najważniejszych zadaniach. W jednym z nich uczestniczyło aż siedmiu zawodników. Przyznam, że to było jedno z najtrudniejszych zadań. Pomimo trzeciego miejsca nasz zespół spisał się doskonale.

Fot. Ewa Chojna

A jak takie akcje mają się do prawdziwych akcji ratowniczych pod ziemią?

- Takie zawody uczą rozwiązywania problemów, na które możemy się natknąć w trakcie prawdziwych akcji – powiedział Roman Glapski, kierownik działu dyspozytorów. - Życie niestety wymyśla scenariusze najróżniejsze, które trudno przewidzieć. Na wyjazdach konfrontujemy swoje doświadczenia z doświadczeniami innych zespołów ratowniczych, próbujemy podejrzeć ich rozwiązania.

W zawodach udział wziął również najmłodszy nie tylko wiekiem, ale i stażem ratownik – Jakub Lewicki.

Fot. Ewa Chojna

- Byłem zszokowany decyzją powołania mnie do grupy ratowników, którzy mieli jechać na zawody – powiedział Jakub. - W porównaniu do kolegów, o których można powiedzieć, że są już starymi wilkami, którzy zęby zjedli na takich zawodach, mój staż wygląda słabo, bo dopiero od 2003 roku jestem ratownikiem. Mimo to jestem dumny z siebie i z tego, że zdobyliśmy miejsce na podium.

Fot. Ewa Chojna

Fot. Ewa Chojna

Fot. Ewa Chojna

Fot. Ewa Chojna

Fot. Ewa Chojna

Fot. Ewa Chojna

Fot. Ewa Chojna

Fot. Ewa Chojna

Fot. Ewa Chojna


Ewa Chojna



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 3 maja 2024
Imieniny
Jaropełka, Marii, Niny

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl