Młody chłopak chciał popełnić samobójstwo. Tylko dzięki dziewczynie, która zawiadomiła policję udało się odratować niedoszłego samobójcę.
Około godziny 2 w nocy lubińscy policjanci otrzymali zgłoszenie od dziewczyny, która poinformowała o tym, że jej były chłopak chce odebrać sobie życie.
Kiedy patrol przyjechał na wskazane miejsce, drzwi mieszkania, w którym przebywał 23-latek były zamknięte. Nikt też nie reagował na pukanie do drzwi.
- Z pomocą straży pożarnej policjanci dostali się do mieszkania na trzecim piętrze przez okno – poinformowała nas Elwira Zboińska, oficer prasowy lubińskiej KPP. - Na podłodze leżał nieprzytomny mężczyzna. Policjanci ocucili go i oddali pod opiekę lekarzy.
Jak się później okazało, 23-latek połknął dużą ilość lekarstw. Nadal przebywa w szpitalu.
Prawdopodobnie przyczyną targnięcia się na życie był zawód miłosny.