Nie potwierdził się doniesienia o tym, że robotnicy, którzy znaleźli amunicję ponownie zakopali ją w ziemi. Takie informacje dotarły do lubińskiej policji.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie od Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, że mogło dojść do takiego zdarzenia, że znaleziono dużą ilość pocisków, które ponownie zakopano w ziemi – powiedziała nam Elwira Zboińska, oficer prasowy KPP w Lubinie. - Na miejsce od razu zostali skierowani policjanci.
Na miejsce zostali również skierowani saperzy, którzy odkopali pociski.
Okazało się, że w ziemi, pod nasypem kolejowym znajdują się wagony wypełnione pociskami. Przez ponad sześć godzin saperzy sprawdzali teren wokół torów kolejowych. Wykopano 29 granatów moździerzowych kaliber 82 mm, 6 pocisków artyleryjskich kaliber 120mm i drobną amunicję strzelecką.
Co gorsze okazało się, że wszystkie pociski miały jeszcze zapalniki i materiał wybuchowy w środku.
Według mieszkańców okolicy, znalezisko pochodzi z czasów wojny. Niektórzy pamiętają jeszcze, że wrogie wojska wysadziły tu transport amunicji. Być może znalezione pociski pochodzą z tamtego okresu. Jedno jest natomiast pewne – teren należy gruntownie sprawdzić, ponieważ nikt tak naprawdę nie wie ile jeszcze amunicji może znajdować się pod ziemią.