Obecnie na deskach wiejskiego teatru występuje około 40 osób. Wiek aktorów nie gra tu roli. W istniejącym od pięciu lat teatrze przewijają się i małe dzieci i osoby dorosłe. Jak powstał Teatr na Końcu Świata? Swoje istnienie zawdzięcza Łucji Peregrym, która będąc przed emeryturą stwierdziła, że musi jakoś zagospodarować swój czas wolny. No i udało się. Od pięciu lat mieszkańcy okolicznych miejscowości mają możliwość kilka razy do roku zobaczyć przedstawienia przygotowane przez członków ich rodzin. Na scenie występują mieszkańcy Chobieni, Nieszczyc, Rudnej, ale także z Głogowa, czy jak młoda Kinga Treutz z Lubina. Każdy kto chce spróbować swoich sił może zgłosić się na ochotnika do teatru.
Fot. D. Szymacha
- Przygotowania do występu trwają około dwóch do trzech miesięcy – powiedziała nam Łucja Peregrym, założycielka teatru. - Mamy dwie próby w tygodniu, zawsze popołudniami w świetlicy wiejskiej w Nieszczycach.
Teatr na Końcu Świata daje pięć przedstawień rocznie.
- Tematyka jest różna – mówi Pani Łucja. - Poczynając od edukacji dzieci i młodzieży, walki z takimi plagami społecznymi jak alkohol czy narkotyki, na przedstawieniach świąteczno-religijnych i dożynkowych kończąc.
W zorganizowaniu przedstawienia, pomagają mieszkańcy. Dla przybyłych gości oprócz miłej atmosfery zawsze jest poczęstunek. Scena, stroje, teksty – to wszystko też leży w gestii osób tworzących teatr i ich rodzin.
Po trylu latach aktorzy stali się jedną wielką rodziną, choć początki aktorskie traktowane były raczej jako zabawa, a nie zajęcie stałe.
Przez te lata teatr walczył ciągle z brakiem profesjonalnego sprzętu, nagłośnienia, sceny, kurtyny, strojów. Brakowało wielu rzeczy. Kiedy sława przedstawień rozeszła się poza wioskowe mury znalazła się pomoc.
Fot. D. Szymacha
- Ośrodek Kultury w Chobieni udostępnia nam scenę – mówi Łucja Peregrym. - Wójt Władysław Bigus zafundował nam sprzęt nagłaśniający. Pomoc otrzymaliśmy również od Starostwa Powiatowego. Poza tym sami, z własnych kieszeni i z pomocą przyjaciół przygotowujemy scenografię i jeżeli wymaga tego sytuacja, szyjemy stroje.
Ostatnie przedstawienia Teatru na Końcu Świata to „Jeszcze wieś nie zginęła póki my żyjemy”, festyn w Nieszczycach czy dożynkowe przedstawienie w Krzeczynie. Mamy nadzieję, że teatr nie zaprzestanie swojej działalności i z roku na rok będzie rozszerzał zasięg występów, tak aby jak największa grupa ludzi mogła oglądać przedstawienia samozwańczych aktorów.