Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Lubin
Dyrektorskie plagiaty

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Kopiował cudze teksty, podpisywał się pod nimi swoim nazwiskiem i publikował w związkowej gazecie ZNP w Lubinie. Bronisławowi Tomaszewskiemu, dyrektorowi Zespołu Szkół w Chróstniku udowodniono plagiat.

„Głos Lubina” to gazeta wydawana w Lubinie przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Na jej łamach ukazywały się teksty dyrektora szkoły w Chróstniku. Bronisław Tomaszewski przyznał się do błędu. Twierdzi również, że teksty autorstwa naukowców z wrocławskiego Uniwersytetu Przyrodniczego nie są kopiowane w całości. Jak mówi dyrektor, w treści publikowane w lubińskiej gazecie zawierały również cytaty z jego wcześniejszych prac oraz własne przemyślenia. Prawdziwi autorzy publikacji wykorzystywanych przez Tomaszewskiego są zdziwieni postępowaniem swojego kolegi, ale praw do własności nie chcą dochodzić przed sądem. Dziennikarzom udało się ustalić, że faktycznie jedna z autorek publikacji zna Tomaszewskiego i rozmawiała z nim o możliwości wykorzystania jej publikacji. Jednak jak się okazuje, nie było mowy o kopiowaniu i podpisywaniu własnym nazwiskiem.

Dyrektor w rozmowie z mediami mówi, że żałuje swojego postępowania i że faktycznie powinien pod artykułami podpisać również innych autorów, z których pracy korzystał.

Bronisław Tomaszewski jest już po rozmowie z autorami tekstów. Wysłał też przeprosiny na piśmie do Uniwersytetu Przyrodniczego i redakcji „Głosu Lubina”. Ze swoje postępowanie musiał się również tłumaczyć swojemu pracodawcy – staroście Małgorzacie Drygas-Majce.

Starosta udzieliła nagany dyrektorowi.

Na postępowaniu Tomaszewskiego najbardziej może ucierpieć jego wizerunek. Człowiek szanowany, w stopniu doktora, któremu podlegają uczniowie szkoły, daje negatywny przykład tym, którzy powinni czerpać wzorce zachowań właściwych, a przede wszystkim zgodnych z obwiązującym prawem. Jakie będą dalsze konsekwencje dla Bronisława Tomaszewskiego jeszcze nie wiadomo. Starosta czeka na szczegółowe wyjaśnienie całej sytuacji.


ech



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl