Pierwszy dzień rozpoczął się mocnym akcentem. Koncerty przygotowano specjalnie dla młodzieży, która w tym dniu odebrała świadectwa na zakończenie długiego i ciężkiego roku szkolnego. Na scenie ustawionej na lubińskich błoniach wystąpili między innymi Świnka Halinka, Natural Dread Killaz, Cool Kids of Death oraz gwiazda wieczoru – zespół Kult.
Fot. Ewa Chojna
na placu przed Wzgórzem Zamkowym mogliśmy podziwiać pokazy walk rycerskich. Chętni mogli spróbować swoich sił strzelając z łuku i kuszy. To nie takie proste jak się wydaje na początku, ale kilku śmiałkom udało się trafić do celu. Oprócz tego zgromadzeni byli świadkami wypadku samochodowego. Na szczęście był to specjalnie na tą okazję przygotowany pokaz pierwszej pomocy. Członkowie Stowarzyszenia Jeżdżę Bezpiecznie we współpracy z Miejskim Impresariatem Kultury w Lubinie symulowali zderzenie dwóch aut osobowych. W wypadku zostało rannych kilka osób, którym natychmiast udzielono pomocy. Nie było to takie łatwe, ale ratownicy świetnie dali sobie radę. W trakcie wyciągania rannych z auta, drugi samochód się zapalił. Tu wkroczył kolejny zespół ratowników, który nie przerywając kolegom akcji wyciągania poszkodowanego z auta, ugasił płonący samochód.
Fot. Ewa Chojna
Przez trzy dni odwiedzającym lubińskie błonia towarzyszył II Festiwal Rękodzieła. Na specjalnie przygotowanych stanowiskach wystawiano ręcznie robione cuda. Był też miód, oczywiście ten najlepszy. Dla koneserów dobrego piwa było „czarne Miodowe” - typowo damskie, jak zachęcała właścicielka stoiska, a panom proponowano opad czeski.
Fot. Ewa Chojna
Oprócz tego były korale, kolczyki, zabawki, ręcznie szlifowane kamienie, hafty, obrazy, drewniane rzeźby i wiele innych pięknych przedmiotów. Pośród wielu stoisk, swoje miejsce znalazło również Towarzystwo Miłośników Ziemi Lubińskiej. Bawiącym się na dniach Lubina zaproponowali bicie historycznych monet.
Festiwal Rękodzieła zakończył się w niedzielę nagrodzeniem najpiękniejszego ze stoisk. Wygrała Daniela Klaudel z Krzeczyna Małego, której stoisko ozdabiały hafty i obrazki, a otaczał płotek z motywami wiejskimi. Wyróżnienia za wystrój swoich „domków” otrzymali również: Agnieszka Skoczylas, Koło Gospodyń Wiejskich z Obory, Warsztaty Terapii Zajęciowej Kameleon i Dom Dziennego Pobytu Senior.
Fot. Ewa Chojna
Sobota rozpoczęła się programem dla dzieci, pod tytułem Lokomotywa Pana Tuwima. Później zaśpiewały zespoły ludowe – Hosadyna od Lubina i Zespół Folklorystyczny Lubin.
Fot. Ewa Chojna
The Liverpool, choć nie miał zbyt licznej publiczności dał naprawdę świetny koncert. Zespół nie raz grał w tym mieście i jest znany z dobrej muzyki i świetnego kontaktu z publicznością. Niespodzianką za to były tłumy pod sceną kiedy poleciały dźwięki znanych utworów zespołu Top One. Gwiazda estrady sprzed 20 lat zaserwowała fanom swoje najlepsze kawałki w nowych, skocznych wersjach, a także covery przebojów znanych polskich artystów, w tym grupy Lady Punk.
Fot. Ewa Chojna
Po kolejnym bisie fanki zespołu doczekali się spotkania z artystami, którzy rozdawali autografy i robili wspólne zdjęcia z wielbicielami.
Wśród grupy oczekujących na członków Top One można było zobaczyć osoby starsze, ale również młodzież. Ludzie przywieźli ze sobą płyty zespołu by na nich wpisali się członkowie grupy. Wielką radość sprawiało im słuchanie na żywo piosenek, z którymi rośli i które cała Polska nuciła 15 lat temu.
Jesteśmy zaskoczeni tym, że pod sceną nie było wolnego miejsca mimo tego, że zagraliśmy o dość wcześniej godzinie – mówili Paweł Kucharski, Darek Zwierzchowski i Emil Jeleń z Top One. - Bisowaliśmy trzy razy. Robimy to co lubimy najbardziej. Zespół wciąż nagrywa i koncertuje, tak jak 20 lat temu.
Fot. Ewa Chojna
Kolejny na scenie pokazała się Stachursky. Tu też nie można było narzekać na frekwencje. Razem z artysta znane piosenki śpiewała cała publiczność. Lubinianie tańczyli, śpiewali, przytulali się.
- To chyba najlepsze koncerty ze wszystkich zaplanowanych na Dni Lubina – mówiła Kasia, która pod sceną bawiła się razem ze swoimi znajomymi. - Muzyka dla wszystkich i nawet jak ktoś nie słucha na co dzień Stachurskiego, to i tak tu się świetnie bawi.
Fot. Ewa Chojna
Niedziela upłynęła pod znakiem tańca i muzyki orkiestrowej. Na scenie wystąpiła grupa Pogodno, która zaskarbia sobie coraz to większą grupę fanów, śpiewając choćby żartobliwe, ale i pikantne kawałki.
Fot. Ewa Chojna
Na zakończenie lubinianie zobaczyli pokaz tańca z ogniem grupy Inferno, a w niebo poleciały kolorowe fajerwerki.
Fot. Ewa Chojna
Fot. Ewa Chojna
Fot. Ewa Chojna
Fot. Ewa Chojna
Fot. Ewa Chojna
Fot. Ewa Chojna
Fot. Ewa Chojna
Fot. Ewa Chojna