Nie brał udziału w zorganizowanym dla uczniów Dniu Dziecka. Zamiast tego poszedł nad rzekę z kolegami. Już nie wrócił – 17-letni Damian utonął w Odrze.
17-latek ze Ścinawy wybrał się ze znajomymi na tak zwaną w”wyspę” do Małowic. Mieszkańcy mówili, że chłopak nie umiał pływać, ale mimo to zdecydował się na wejście do wody. Prawdopodobnie wpadł w jakąś dziurę. Minęło 40 minut zanim wezwani na miejsce strażacy wyciągnęli chłopaka z wody. Damian już nie żył. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi Komenda Policji w Wołowie.