Według Ryszarda Zbrzyznego, przewodniczącego Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego, referendum strajkowe jest ważne, ponieważ 53 procent pracowników Inovy opowiedziało się za strajkiem. Prawidłowość przeprowadzenia referendum pod wątpliwość poddaje pracodawca. Według niego, nie wiadomo czy urny były właściwie zabezpieczone, a do tego samym przygotowanie referendum zajął się tylko ZZPPM. Pracodawca nie miał swoich przedstawicieli w komisjach.
W Inovie zatrudnionych jest obecnie około 300 pracowników. Zarabiają od 1000 do 1800 złotych miesięcznie. Sporne 3 procent biorących udział w referendum, to zaledwie kilka osób.
Tymczasem prezes Inovy, Zbigniew Leszko, zaznacza, że pracownikom zostają już wypłacone podwyżki na poziomie 10 procent wynagrodzenia. Negocjacje trwające już kilka miesięcy zakończyły się porozumieniem ze związkowcami Solidarności, którzy zgodzili się na propozycje zarządu. Nie zamyka to jednak drogi do kolejnych podwyżek. Jeżeli tylko spółkę będzie stać na to, pracownicy dostaną więcej – zaznacza prezes.