Dzisiejsze pojedynki aktualnego mistrza kraju - Zagłębia, z wielokrotnym mistrzem Polski - Wisłą, to kopia z ubiegłego roku. W poprzednim sezonie o miano najlepszej siódemki walczyły właśnie te drużyny. O tytule decydował wtedy piąty mecz - tak jest i dziś. Na dodatek ostatnie spotkanie rozgrywano wówczas w hali w Lubinie - nie inaczej będzie tym razem.
W ubiegłym roku o mistrzowskim tytule dla Zagłębia zadecydowały rzuty karne. To właśnie dzięki trafieniu Bartłomieja Tomczaka (na zdjęciu w środku), Zagłębie fetowało historyczny sukces. Jak będzie dzisiaj? Czy o koronie znów zadecydują nerwowe momenty? Kto będzie zwycięzcą, kto pokonanym? Przekonamy się późnym wieczorem. Początek finałowej potyczki Zagłębia z Wisłą w sali SP 14 o godz. 20.15.